Witajcie!

Na świstaku jestem od niedawna i dlatego zdecydowałem się napisać kilka słów o sobie. Zestawię krótko to co lubię, z tym, czego nie lubię, żebyście mogli mnie lepiej poznać (skoro zabieg ten mógł skraść z Amelii wiadomy bank, to uważam, że i ja mogę).

Więc lubię Sienkiewicza i całą Trylogię, a z bohaterów filmowych Trinity Spółka to może niezbyt dobrana, tym bardziej, że przed szablą Pana Michała nie uciekłby nawet sam Neo. Ponadto lubię czytać przepisy kucharskie i mam nawet na ten temat kilka wycinków z gazet. Może to być zaskoczenie, ale rozliczenie PIT nie jest dla mnie złem koniecznym i czasami przynosi  mi nawet przyjemność. Szczególnie jeśli jest to darmowe rozliczenie pit.

Nie lubię natomiast inwestorów i światowego kryzysu. Dlatego pit 38 rozliczenia składane za grę na giełdzie, kojarzą mi się tylko z bandą złodziei. W moim odczuciu przy okazji składania PIT-2012 za kratki powinni trafić wszyscy, którzy muszą wypełnić pit 38 wzory stawianych im zarzutów zobowiązuję się przygotować własnoręcznie. Dobrze, że dla niech nie została przewidziana żadna kwota wolna od podatku.

Co do przedsiębiorców jeszcze nie mam zdania. Nie można szafować takimi ocenami bez należytej analizy. Więc jeśli Rozliczanie podatku pit 36 jest dla ciebie, na razie nie musisz mieć poczucia, że wyrażam się o tobie jak najgorzej.

Nie ma to nic wspólnego z ruchem oburzonych, czy tym bardziej z bandą sfrustrowanych ludzi noszących na twarzy maskę V, którzy nigdy nie słyszeli o Alanie Moorze. Po prostu takie jest moje zdanie.

Na świstaku jestem, bo uwielbiam używane rzeczy. Nieważne, czy będą to formularze pit 2011, bielizna, czy stare książki. Jeśli coś służy komuś przez lata, to staje się niejako żywe. Nawet, jeśli są to ubrania po zmarłych.