Monety można podzielić na kilka rodzajów i czasem trudno zdecydować się, jakiego typu numizmaty będziemy kolekcjonować. Najczęściej, monety dzielą się na obiegowe, kolekcjonerskie i okolicznościowe. Warto przy tym zaznaczyć, że monety okolicznościowe są wybijane na specjalną okazję, na przykład na rocznicę odzyskania niepodległości. Monet tych nie ma zbyt wiele, co już automatycznie podnosi ich wartość, nawet z chwilą wypuszczenia na rynek. Wchodzą one w skład monet kolekcjonerskich, a do ich wykonania wykorzystywane jest złoto albo srebro. Monety obiegowe z kolei są wybijane przez mennice w każdym kraju w bardzo dużych nakładach i posiadają one przede wszystkim funkcję płatniczą. Tak naprawdę, nie mogą być one zbyt wiele warte, raczej tyle, ile wskazuje na to ich nominał. Natomiast monety kolekcjonerskie edytowane są w małym nakładzie, który maksymalnie wynosi kilkanaście tysięcy sztuk. Są one wysoce pożądane przez wszystkich numizmatyków, dlatego też osiągają wysoką wartość na wolnym rynku. Od chwili, gdy Polska zaczęła wybijać monety kolekcjonerskie w zwiększonych nakładach, nie są one już tak cenne, jak dawniej. Lepszą lokatą kapitału dla numizmatyka może się okazać zakup zagranicznych monet kolekcjonerskich, których jest niewiele.
Wysoką wartość mają monety austriackie, pruskie i rosyjskie, którymi operowano w czasie, kiedy Polska znajdowała się pod zaborami. Występowały wówczas nawet takie monety, na których widniały podwójne nominały – w rublach i w złotówkach.
Monety można uważać za inwestycję i zabezpieczenie na przyszłość, ponieważ po upływie kilku lat mogą przynieść właścicielowi naprawdę bardzo wysokie zyski. Kolekcjonowanie wartościowych monet można traktować jako dywersyfikację oszczędności. Takie nietypowe skądinąd inwestycje cieszą się zainteresowaniem prywatnych kolekcjonerów, a za granicą ich zalety odkryły również specjalne fundusze inwestujące np. w sztukę. Zyski z kupowania monet mogą niejednokrotnie sięgać 50% rocznie, oczywiście w zależności od rodzaju i nominału numizmatu.