Wybór i wstęp: Ludwik Jerzy Kern
Kpiny i kpinki to obszerny wybór z przebogatej twórczości Mariana Załuckiego. To nie tylko wesołość mająca rozbawić czytelników (oraz widzów i słuchaczy radiowych — bo większa część była prezentowana przez autora osobiście na estradzie lub na estradzie), ale również obraz polskiej rzeczywistości prawie czterdziestu powojennych lat widzianych bystrym okiem i zapisanej ostrym piórem...
Spis treści:
- Misternie zbudowana wesołość – Ludwik Jerzy Kern
- Przejażdżki wierszem
- Imieniny u Mani
- W krainie zabawek
- Gastronomiczna udręka
- Przygoda w poczekalni
- Sen satyryka
- Straszni kibice
- Recenzja z powieści
- Pyffello i ja
- Depesze z życzeniami
- Mój remanenty
- Czupiradło
- Uszczypnij Muzo
- Kumoterstwa nie ma
- Rozprawa z Kartezjuszem
- Pewna maleńka tęsknota
- „Znawca” na komedii
- Wyjaśnienie nieco perfidne
- O kramach z książkami i kramie z tymi kramami
- Co słychać?
- Terminarzyk
- Portret lizusa
- Komfort działa
- Dziwny pacjent albo choroba konfekcyjna
- Człowiek który chciał mieć samochód
- List do redaktora „Przekroju” w związku z jubileuszem i krzywdą osobistą
- Trema
- Ofiara fachowości
- Hipochondryk
- Oj–czyste kpiny
- Stopa w głowie
- Dusza kozacza
- Dwie rozmowy
- Rok 2000–czny
- Prohibicja
- Szopenista
- Jak nie sprzedałem duszy
- Cieszą mnie moje radości
- Domek jednorodzinny
- Moja fizyczna kultura
- Gram w totka
- Żona i dzieci Gato
- Twarz nie na etapie
- Legenda o samotnym architekcie i melancholijnym prześcieradle
- Krasnoludek
- Skąd to się wzięło
- Polak w Paryżu
- Juvenalia staruszków
- Polacy wszędzie
- Ojczyzna stawia
- Swojskie stworzenie świata
- A nie mówiłem?
- Obrona autoironii
- Moja krakowska boleść
- Najwyższy szczebel
- Ludzkość – to ja
- Poproszę o rozbrojenie
- O czym tu dumać…
- Mój pierwszy występ po powrocie z Ameryki
- Skandal międzynarodowy
- Wiersz cybernetyczny
- Wyrodny syn
- Samoobsługowe jutro
- Szukam wspólnika
- Harem
- Mój interes matrymonialny
- Morze koi nerwy
- Kochałem syrenę
- Krakowskie randez–vous
- Miłość to zasadzka
- Wiersz o Krakowie na zepsutej płycie gramofonowej
- Liryka… liryka…
- Millenium przed lustrem
- Niespokojna czaszka
- Płaszcz
- Małżeństwo Gato
- To współistnienie
- Płeć i polityka
- Polak musi
- Walka pokoleń
- Zwierzenia humorysty Gato
- Kodeks to kodeks
- Na co idą pieniądze
- Wysoki przesądzie
- Nie straszcie dorosłych
- Przygoda z fraszką
- Babka na orbicie
- Mój Dzień Kobiet
- Biały walc
- Miłość w ułamkach
- Do i o publiczności
- Biała dama
- Człowiek z metrażem
- Podrywacz
- Mieszkam w „Domu Chłopa”
- Mścicielka
- Komu do śmiechu
- Ulica dowcip
- Wiersz przeciw naturze
- Nasz handel ma tradycje
- Sprawiedliwość
- Rozterka radiowo–telewizyjna
- Ułan i Kosynierv
- Podróże kształcą
- Moja zagraniczna trema
- Polak w Italii
- Poradnik językowy dla wybierających się w odwiedziny do Warszawy Polaków z zagranicy
- Ratujmy małżeństwo
- Wszystko o mężczyźnie
- Huragan „Dziunia”
- Ot – życie
- Tylko dla dorosłych
- Rozwód po polsku
- Odpocznę sobie
- Interpelacja
- W sprawie odchudzania się
- Jeszcze jeden traktat o piosence
- Wesołe jajko
- Noc na campingu
- Wróbelek
- Wygryźli
- Pretensja do „Strasznego dworu”
- Przepraszam — żartowałem
- Wyznanie podatkowe
- Arka przymierza
- Przepis po polsku
- Mój postęp techniczny
- Pochwała strip–tease’u
- Antymaxi
- Przepis na maseczkę kosmetyczną
- Żale optymistyczne
- Skąd się wziąłem?
- Moje ostatnie rozśmieszanie Polaków
- Rozśmieszanie Polaków
- Wzajemne zgryzoty
- Rodakom niedopieszczonym
- Monolog z laską
- Antyporno
- Pan Słowik
- Kiermasz książek
- Nie zwariowałem!
- Moje jasnowidzenie
- Wiersz retro
- Wiadomość z prasy
- Segregacja wczasowa
- W malinach tłok
- Mnie się nie wolno denerwować
- Nie ma walki pokoleń
- Czy ja mogę się zrzec?
- Piosenka antyalkoholowa
- Wesoła starość
- Jak pocieszałem Amerykanów
- Moje świadome dzieciństwo
- Gdybym ja miał charakter
- Małżonek doskonały
- Gdybym był terrorystą
- A kto odkrył Europę
- Fraszki
- Snob od siedmiu boleści
- Kłopoty koniunkturalisty
- Fatalna pomyłka
- Świerszcz i cywilizacja
- Na krakowskim bruku
- Historia liryczna
- Szczodry solenizant
- Westchnienie kanikularne
- Rozmowa z maszyną do pisania
- Poezjo!…
- Smutek
- Nieudane zaloty
- Rozmowa
- Kontrowersja pozagrobowa
- Chwila megalomanii
- Tym – którzy mną gardzą
- Dwugłos o poezji
- Niedoceniony
- Rozpacz
- Hrabia Gato
- Prawdziwy Polak
- Protekcja
- Petycja
- Dla dobra
- Atawizm
- To nie jest…
- Romans
- Pogróżka
- Zawiadomienie
- Samobójstwo
- Motoryzacyjne
- Błaganie
- Popyt matrymonialny
- Dążymy
- Dwa razy o Ludzkości
- Nagminne nieporozumienie
- Coś z literatury
- Narodził się aforyzm
- Modlitwa z odpowiedzią
- Grupa artystyczna
- Nie wiem dlaczego
- Rozmowa z przyjacielem
- Honorowi krwiodawcy
- Slogan
- Historia
- Raz prehistoryk
- Fragment pięknego życiorysu
- Wyznanie niezbyt szczere
- Co to jest życie
Marian Załucki (1920-1979) - poeta, satyryk, pisarz przez wiele lat związany z radiem i estradą. Zadebiutował w krakowskim „Teatrze Satyryków”, później występował w kabarecie „Wagabunda”, a od 1962 w teatrach warszawskich „Buffo”, „Syrena” oraz kabaretach „U Lopka”, „Dudek” oraz w popularnych programach radiowych „Podwieczorek przy mikrofonie”, „Poznajmy się” i „Zgaduj zgadula”.
Jest autorem książek m.in. „Oj-czyste kpiny”, „A nie mówiłem”, „Czy pani lubi Załuckiego?”, „Przepraszam — żartowałem”, „Kpiny i kpinki” (ten zbiór wierszy ukazał się po śmierci autora w 1985 r.) oraz pisanych wspólnie z Karolem Szpalskim książek dla dzieci „Ananasy z naszej klasy”, „Dziwne przygody płynącej wody”.
Współpracował z takimi pismami jak „Przekrój”, „Szpilki” i „Życie Literackie”.
Gato
432 str., oprawa miękka, format 125x195
Stan: b.dobry
Wyd.: Wydawnictwo Literackie, 1985
ISBN: 83-08-01167-5